Wiele chorób spowodowanych jest obecnością w organizmie patogennych bakterii, wirusów i pasożytów. Do likwidowania flory patologicznej niekonieczne jest wprowadzenie do organizmu antybiotyków lub niebezpiecznych substancji chemicznych czy toksycznych.
Znając częstotliwości rezonansowe konkretnych patogenów, można wpływać na nie poprzez wahanie tychże częstotliwości generowanych odpowiednią aparaturą, co powoduje zjawisko rezonansu w błonach komórkowych tych patogenów i oni giną.
Jak pokazują odpowiednie badania, powyżej opisany wpływ nie jest szkodliwy dla organizmu ludzkiego. Przy nakładaniu się własnej częstotliwości pasożyta i częstotliwości generatora zachodzi rezonans w komórkach pasożyta co prowadzi do jego unicestwienia. Ta wieloletnia praktyka zapoczątkowana przez Raymond'a Rife'a i rozwinięta przez Huldę Clark, przyczyniła się do masowej produkcji elektronicznych urządzeń na całym świecie, które znane są pod nazwą „Zapper".
Mając dziesięcioletnie doświadczenie praktyczne w wąskim obszarze likwidacji pasożytów zdobytym w Polsce i innych krajach stwierdam, że Zapper pasożytów nie niszczy! Działanie zappera opiera się na generowaniu prostokątowej fali o częstotliwości 30 kHz i częstotliwośc ta z niczym w organizmie nie rezonuje. Potwierdzono to było wielokrotnie, stosując do kontroli Vega-test i sprawdzając stan osoby po zabiegach.
Czy jest w ogóle efekt od działania Zappera? Tak, ponieważ Zapper oddziaływuje na metabolizm patogenów przez tak zwaną depolaryzację w strukturach molekularnych. Przy jego długotrwałym zastosowaniu najsłabsze z tych patogenów tracą swoją aktywność i giną a silniejsi po jakimś czasie odzyskują ją i szybko się rozmnażają, często z jeszcze większą agresią, tak zwaną „Schizogonią"; o czym pisze Günther Enderlein w swojej pracy pt.: „Cyklogenia mikroorganizmów", opublikowanej w 1925 roku.
Żeby zwiększyć efektywność od zastosowania Zappera, zalecane jest przyjmowanie ziół takich jak: wrotycz, piołun, gozdzik, orzech czarny, glistnik, itp. Połączenie zapperowania przy jednoczesnym przyjmowaniu ziół, daje dużo lepsze efekty jednak pomimo to, nie usuwa większości pasożytów.
Kolejnym sposobem likwidacji patogenów zaproponowanym przez H.Clark jest stosowanie generatora w zakresie częstotliwości od 100-500 kHz. Wynikiem długotrwałych badań H.Clark jest tabela stałych częstotliwości rezonansowych odpowiadających konkretnym patogenom. Na podstawie tej tableli wyprodukowano na całym świecie ogromną ilość Zapperów na konkretne pasożyty. Wg H.Clark stosując zaproponowane częstotliwości przez 4-5 minut powinniśmy zniszczyć każdego patogena, ale...niestety to jedynie teoria.
Oświadczam, że skuteczność tej praktyki wynosi 20-30%, w innym przypadku bylaby ona popularna na całym świecie, a tak nie jest. Sama H. Clark w swojej książce pt:"Kuracja życia" zrobiła akcent na rezonans, ale skoro pasożyty nie giną, co udowodniono niejednokrotnie, oznacza to, że do rezonansu nie doszło. Dlaczego tak się dzieje?
Rezonansowa częstotliwość każdego pasożyta zależna jest od organizmu gospodarza, który natomiast, w pojęciu rezonansowym, zależy od pola magnetycznego Ziemi, zjawisk atmosferycznych oraz wpływów kosmicznych takich jak: Slońce, Księżyc, przypływy i odpływy, itp.
Bardzo prosty eksperyment z pospolitym pasożytem glisty ludzkiej (Ascaris lumbricoides) pokazuje nam, że w ciągu kilku dni własna częstotliwość dorosłego osobnika potrafi zmienić się o 0,5-0,8 kHz.
Ponadto wszystkie pasożyty oprócz organizmów jednokomórkowych mają różne stadia rozwoju, od cyst poprzez larwy do osobników dorosłych, które natomiast dzielą się na żenskie i męskie. Wynika z tego i paktycznie się potwierdza, że wszystkie stadia pasożytów mają swoje częstotliwości rezonansowe, które wahają się od 1 do 4 kHz! To oznacza, że zaproponowane częstotliwości przez producentów Zapperów mogą co najwyżej przypadkowo zniszczyć tylko te patogeny, z którymi dana częstotliwość wchodzi w rezonans, nawet jesli zabieg trwa ponad trzydzieści minut nie zniszczy on całej rodziny pasożyta! Z tego też powodu powyższa metoda nie jest powszechnie znana.
Wystarczy jednak podłączyć do pacjenta generator podczas testowania metodą Vega-testu, a od razu będzie wiadomo czy jest rezonans czy nie. Poprzez dostrajanie częstotliwości generatora doprowadzamy do rezonansu z konkretnym patogenem, co daje gwarantowany efekt terapii, ale powtarzam, że częstotliwość jest tylko aktualna w danym momencie.
Stosowanie tej metody pozwala nam uniknąć błędów poprzez monitorowanie na bierząco naszej pracy. W wyniku dosyć długiego doświadczenia (odkryłem tą metodę w 2008 roku) z indywidualnym dobieraniem częstotliwości, setki ludzi pozbyły się różnych chronicznych problemów, stanów zapalnych, uniknęły skomplikowanych, niebezpiecznych operacji oraz wszyscy doświadczyli poprawy samopoczucia.
Doświadczeniem pacjentów poddanych tej terapii stały się tzw. "cudowne uzdrowienia" w postaci: zniknięcia alergii, powstrzymania wypadania włosów, polepszenia snu, polepszenia pamięci i koncentracji oraz wzmocnienia odporności.
Podczas naszych ostatnich doświadczeń zaobserwowaliśmy, że indywidualnie dobrane częstotliwości mają równie efektywny wpływ na procesy detoksykacji poprzez rozkładanie toksycznych struktur molekularnych, jak również oddziaływanie na poziomie atomowym, co pozwala nam wpływać na różne procesy fizjologiczne organizmu.
Równie efektywne jest stosowanie indywidualnych częstotliwości w celu likwidacji obciążeń elektromagnetycznych, geopatycznych czy radioaktywnych.
Igor Ogorodnyk